Kamil Szczepanik
Konferansjer i Prezenter

Zakładki „o mnie” często pokazują te same treści. Że jestem profesjonalny, że kreatywny, że otwarty. Wiadomo, ze konferansjer taki musi być! Skupię się zatem na tym, dlaczego taki jestem, skąd we mnie pasja i odwaga do występowania przed tłumem ludzi.

 

Pewien znany ktoś powiedział: „Bez pasji, nie masz energii, a bez energii nie masz nic”. Ja, na całe szczęście, mogę śmiało powiedzieć, że mam wszystko! Mam pasję, a co za tym idzie ogromną energię do działania. 

 

Już w szkole charakteryzowałem się tym, co nie wpisuje się zbytnio w opis grzecznego ucznia. Dużo mówiłem, byłem wszędzie, zawsze (nad)aktywny, chętnie brałem udział w konkursach recytatorskich, a ilość patrzących się na mnie par oczu kompletnie mi nie przeszkadzała. Zawsze lubiłem uwagę, wiadomo, w szkole nie jest to pożądana cecha. Jednak, jak życie pokazuje, można tę cechę wykorzystać w życiu dorosłym i spełniać się w pracy. Dla mnie nie ma sytuacji bez wyjścia, jest problem – musi być rozwiązanie!

 

Moje doświadczenie zaczęło nabierać kształtów już w wieku 13 lat kiedy to podjąłem się pracy w sadzie przy zbieraniu wiśni. Chwytałem się każdego zajęcia – wykładałem towar na półki, w końcu doradzałem też ludziom przy wyborze suszarki . Jak to się ma do pracy konferansjera? Otóż, dzięki różnym zajęciom poznałem naprawdę przeróżnych ludzi. Z każdym nawiązałem relacje – i to jest właśnie klucz do tego, co robię dzisiaj. Współpraca z ludźmi to najważniejsza część mojej pracy, a to właśnie w kontaktach z nimi odnajduję się najbardziej! Zwiedziłem trochę świata w roli animatora czasu wolnego, prowadziłem różne zajęcia, od sportowych, po taneczne. Pierwsze wydarzenie poprowadziłem dla znanej marki pasty do zębów (patrząc na moje uzębienie, to chyba nie jest przypadek   i udało mi się sprawić, aby ludzie szerzej się uśmiechali. Nie ograniczam się do konkretnego rodzaju eventu, odnajduję się w poważnych sceneriach, jak i w tych rozrywkowych, kiedy to moja charyzma może zaszaleć.

 

Przyjaciele mówią o mnie, że zarażam optymizmem i uśmiechem. Coś w tym chyba jest, czas nieskromnie stwierdzić:) Pielęgnuję relacje z każdym, kto dokłada swoją cegiełkę do całokształtu imprezy, to jest dla mnie niesamowicie ważne. Czymże byłby sukces bez współpracy, pracowitości i otwartości wszystkich zaangażowanych ludzi? 

 

Jeśli  miałbym siebie określić w dwóch słowach, padłoby na „pozytywnie zakręcony”, „wulkan energii”, „entuzjasta ludzi”. Mikrofon, garnitur i ludzie – to cały ja.

 

Zapraszam do kontaktu, chętnie z Tobą porozmawiam, spotkam się i poznam Twoje oczekiwania, które później spełnię z szerokim uśmiechem na twarzy!